Czy Ateny to jedna wielka ruina? – Wakacje w Grecji

wycieczka do aten - wakacje w grecji

Wzięliśmy ślub, wyprawiliśmy wesele i wybraliśmy się w podróż poślubną. Cel: Grecja, a dokładniej Ateny i Kreta. Pomyśleliśmy, że taniej będzie polecieć do stolicy, a stamtąd promem na wyspę króla Minosa, niż bezpośrednio pchać się na wyspę. Taniej i zabawniej. Poza tym Łukasz koniecznie chciał zobaczyć kolebkę zachodniej cywilizacji.

ateny 01
ateny 02
ateny 03

Kalimera Ateny! Witamy w Grecji

Niestety metro w Atenach miało nas gdzieś. Nasz samolot lądował chwilę przed 23, właśnie kiedy wyjeżdżał ostatni skład do centrum. Wiedząc, że nie damy rady rozeznać się w przewozowych alternatywach i dotrzeć względnie szybko do miejsca docelowego, poprosiliśmy naszego gospodarza o odbiór z lotniska.

Tak się szczęśliwie złożyło że Stelios, u którego nocowaliśmy dzięki aplikacji Airbnb, miał chwilę wolnego czasu i zabrał nas swoim samochodem wprost pod mieszkanie. Co prawda skasował nas za tę podwózkę na czterdzieści euro, ale jak się potem okazało, koszt dojazdu z lotniska do centrum Aten dla dwóch osób to niemal trzydzieści euro, więc dużej różnicy i tak nie było.

ateny 04

Stelios jest kucharzem. Zapytaliśmy więc go o to, czego warto spróbować w Grecji. Polecił lokalne standardy, jak musaka czy souvlaki. Powiedział także, że najlepsze i najzdrowsze jedzenie w całym kraju jest na Krecie, czyli w miejscu, do którego mieliśmy zamiar udać się za niespełna trzy dni. To właśnie ta spora wyspa miała nam niedługo pokazać inne oblicze Grecji.

Grecja nie tylko z zabytków słynie

Mieszkanie Steliosa znałem już ze zdjęć, ale mimo wszystko zrobiło na mnie wrażenie. Prezentowało wysoki standard za względnie niewysoką cenę. Zdecydowanie wolimy wyszukiwanie takich perełek niż, niż nocowanie w hotelach, których standard w Atenach nawet za wyższą cenę nas nie powalił. U Steliosa było nowocześnie, czysto, wygodnie i niedaleko do Plaki, turystycznej dzielnicy, z której już tylko o rzut beretem do Akropolu, biblioteki Hadriana i Agory.

Stelios okazał się typowym Grekiem. Na pozór uczynny, odprowadził nas do mieszkania, pokazał wszystkie szczegóły, łącznie z bezpiecznikiem włączającym i wyłączającym bojler podgrzewający wodę. Później jednak okazało się, że czekał głównie na zapłatę za podwózkę. Oczywiście nie migaliśmy się, ale kiedy tylko wyciągnąłem pieniądze, uśmiechnął się i pożegnał, jakby wszystko co widzieliśmy wcześniej było tylko grą pozorów i wyczekiwaniem na finał. Z każdym kolejnym dniem jedynie utwierdzaliśmy się w przeświadczeniu, że Grecja żyje z turystyki.

Pierwsze wrażenia

Same Ateny najlepiej prezentują się ze szczytu Akropolu bądź okolicznych wzgórz. Z perspektywy przechodnia jest nieco mniej ciekawie. Jak to ma miejsce w innych południowych miastach, jest dość brudno, poza tym nie ma tam miejsca, z którego nie możnaby dostrzec jakiegoś popisanego kawałka muru. Ruiny zaś są wszechobecne nie tylko w dzielnicy turystycznej.

ateny 10
ateny 11
ateny 12
ateny 13

Mimo to można zachwycić się pozostałościami ateńskich świątyń, pamiętających przecież tak odległe czasy i tak wielkich ludzi. Jak na stolicę przystało, króluje tam totalny miks kulturowy, więc spokojnie można dogadać się po angielsku i zjeść specjały różnych kuchni. Porcje w restauracjach i barach są duże, najczęściej po posiłku otrzymamy też małą karafkę raki lub ouzo, będziemy żegnani z uśmiechem i zachęcani do powrotu.

Przyjechałeś na wakacje do Grecji? Bądź pewien, że wszyscy będą traktować Cię jak króla. Oczywiście jeśli masz pieniądze. Przed wyjazdem na kilku blogach czytałem, że w Grecji krzywo patrzy się na turystów mówiących po angielsku. Wszyscy radzili posługiwać się raczej językiem rosyjskim lub polskim. Już pierwszego wieczoru Stelios stwierdził, że to głupie. Któż by czepiał się zagranicznego klienta, który w Grecji jest głównym i nierzadko jedynym sposobem na wyżywienie rodziny?

ateny 14
ateny 15
ateny 16
ateny 17
ateny 18
ateny 19
ateny 20
ateny 21
ateny 22
ateny 23